W większości biur prowizja pobierana jest od każdej ze stron transakcji, a więc zarówno od klienta kupującego, jak i klienta sprzedającego. Najczęściej wynosi ona 2-3% netto od wartości nieruchomości będącej przedmiotem transakcji. Do kwoty prowizji należy doliczyć podatek VAT w wysokości 23%.
Zazwyczaj agenci pobierają od 1,5 do 3 proc. kwoty wpisanej do aktu notarialnego. Dodatkowo prowizję trzeba powiększyć o 23 proc. podatku VAT.
Podpisanie aktu notarialnego, który przenosi na kupującego prawo własności do wymarzonej nieruchomości to kluczowy moment zakupu mieszkania. Jeżeli przy zakupie mieszkania korzystasz z kredytu hipotecznego, na pytanie jak przelać pieniądze przy zakupie mieszkania odpowiedź jest prosta – zrobi to za Ciebie bank, z którym podpisałeś
W przypadku nieruchomości zakupionych z rynku wtórnego, PCC wynosi 2 procent. Podatku od wzbogacenia się przy nieruchomościach nie należy płacić w momencie, kiedy sprzedający prowadzi działalność gospodarczą i jest płatnikiem VAT. Wówczas nawet kupowanie mieszkania z rynku wtórnego nie zobowiązuje do samodzielnego wpłacania
Sprzedawca może otrzymywać 5% prowizji do pierwszych 10 000 zł sprzedaży, 10% dla sprzedaży od 10 001 do 20 000 zł, i 15% dla sprzedaży powyżej 20 000 zł. Prowizja z działem – pozwala na podział prowizji między kilka osób, które były zaangażowane w proces sprzedaży. Przykładowo, w branży nieruchomości, prowizja może być
Zakup mieszkania z cesji a zgoda Dewelopera. Z powyższego wynika, iż na samą cesję wierzytelności z Umowy Deweloperskiej, zgoda Dewelopera potrzebna nie jest. Nie da się niestety zrobić cesji z Umowy Deweloperskiej, bez przecięcia długów (nawet gdy zapłacona jest cała cena za lokal – pozostają inne obowiązki wymagające
Przy kupnie mieszkania na jednym z budowanych przez tego dewelopera osiedlu (Nowe Bielany 2, przy ul. Duracza Zakup własnego mieszkania (szczególnie pierwszego) to nie jest łatwe zadanie. I
Ile kosztuje notariusz przy kupnie domu 2023? Przy zakupie nieruchomości taksa notarialna nie może przekroczyć 10 000 zł – tak stanowią odgórne przepisy. Jej wysokość jest zależna od tego, ile dokładnie kosztuje dom lub mieszkanie – im drożej, tym więcej ma prawo policzyć sobie notariusz.
Podatek od kupna mieszkania z rynku pierwotnego zależy od tego, jaka to jest nieruchomość, jeśli i nie przekracza 150 m 2 – podatek wynosi 8%. Jeżeli kupujemy mieszkanie na rynku wtórnym, będziemy zobowiązani do zapłacenia podatku PCC w wysokości 2% wartości rynkowej nieruchomości. W sytuacji gdy kupujemy mieszkanie od
Sprawdź. 3) od umowy ustanowienia odpłatnego użytkowania, w tym nieprawidłowego, oraz odpłatnej służebności – 1%, z zastrzeżeniem art. 7 ust. 5 ustawy, tj. stawka podatku wynosi 20%, jeżeli przed organem podatkowym w toku czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, postępowania podatkowego lub kontroli celno-skarbowej
mzCw. Jest jedno takie znane powiedzenie - “na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki”. Nie można się nie zgodzić z tym zdaniem. Większość z nas nie lubi płacić podatków. Niemal zawsze szukamy sposobu, jak zapłacić ich, jak najmniej? Dzisiaj opowiemy, ile wynosi podatek od sprzedaży mieszkania oraz czy zawsze trzeba go płacić? Podatek od sprzedaży mieszkania - co to jest? W tym artykule przedstawiamy Wam różne możliwości związane z kupnem i sprzedażą mieszkania. Nie zapominajcie jednak o informowaniu o wszystkich przedsięwzięciach urzędu skarbowego. Zarówno gdy chodzi o ulgę mieszkaniową (którą omówimy w dalszej części artykułu), jak i o opłacenie podatku. Ponadto wszystkie przedstawione informacje w poniższym artykule dotyczą tylko sprzedaży i kupna mieszkań, domów czy gruntów od osób prywatnych. Inne zasady są dla osób, które trudnią się tym na co dzień i jest to dla nich sposób na życie oraz zarabianie pieniędzy. Podatek od sprzedaży mieszkania (często nazywany, jako “podatek od wzbogacenia”) to kwota, którą muszą zapłacić podatnicy za sprzedaż mieszkania w ciągu 5 lat od jego kupna. Pisząc 5 lat mamy na myśli lata podatkowe, a nie kalendarzowe. Co to znaczy? Jeżeli kupiłeś/aś nieruchomość w czerwcu 2020 to możesz je sprzedać na początku roku 2025 - nie musisz czekać do czerwca. Możesz to zrobić również w styczniu. Czekając na sprzedaż 5 lat podatkowych, nie trzeba opłacać tzw. podatku od wzbogacenia. Podatek ten dotyczy osób, które zajmują się obrotem nieruchomości w celach zarobkowych. Ile wynosi podatek od sprzedaży mieszkania? Podatek od wzbogacenia w Polsce jest dosyć wysoki. Na szczęście jest wyliczany od kwoty dochodu, a nie od przychodów. Mimo to jest on odczuwalny dla naszego portfela, ponieważ wynosi 19%. Jak to policzyć? Przykładowo: Mieszkanie zostało kupione za 350 000 zł, a po dwóch latach zostało sprzedane za 400 000 zł osobie prywatnej, dlatego też podatek obliczamy następująco: Cena pierwotnego zakupu wynosiła 350 000 zł, dlatego też podstawa opodatkowania wynosi: 400 000 - 350 000 zł = 50 000 zł Od tej kwoty obliczyć podatek, tj.: 50 000 zł * 19% = 9 500 zł. Transakcja sprzedaży domu, mieszkania czy gruntu przez osoby prywatne podlega pod konkretne warunki, które zostały określone w ustawie. Na szczęście istnieją pewne sposoby, dzięki którym nie będziemy mieć obowiązku zapłacenia tego podatku. Jesteście ciekawi jakie? Czytajcie dalej. Kto płaci podatek od sprzedaży mieszkania, kupujący czy sprzedający? Podatek związany ze sprzedażą nieruchomości zobligowany jest opłacić ten, który zarobił pieniądze. Inaczej mówić podatek ten musi opłacić nie kto inny, a sprzedający. Osoby kupujące mieszkanie mają za to do zapłacenia podatek PCC. Więcej o kupnie mieszkania możecie przeczytać tutaj. Sprzedaż mieszkania przed upływem 5 lat - czy trzeba zapłacić podatek? Co do zasady podatek od wzbogacenia, są zobowiązane zapłacić wszystkie osoby, które zdecydowały się sprzedać mieszkanie w ciągu 5 lat od jego kupna. Jak już wiecie, sam podatek jest dosyć wysoki, bo wynosi aż 19%. Jednak są sposoby i pewne sytuacje, w których nie musimy go opłacać, np. gdy: Sprzedajemy mieszkanie za taką samą kwotę, za którą je kupiliśmy; Sprzedajemy mieszkanie za niższą kwotę, niż zostało kupione. Jest jeszcze coś takiego, jak ulga mieszkaniowa. Mogą z niej korzystać wszystkie osoby, które pieniądze ze sprzedaży mieszkania przeznaczą na prywatne cele/zakupy mieszkaniowe. Co to oznacza? Jeżeli po sprzedaży mieszkania wszystkie pieniądze będą wykorzystane np. na kupno domu czy spłatę kredytu (jednak to trzeba sprawdzić w banku, czy oby na pewno konkretny kredyt będzie zaliczony, jako własne cele mieszkaniowe) są zwolnione z opłacania podatku. Na wydanie tych pieniędzy mamy 2 lata (oczywiście podatkowe) - oznacza to, że sprzedając mieszkanie w 2020 roku (nieważne, w którym miesiącu) możemy wydać pieniądze do końca 2022 roku. Pamiętajcie jednak, że koniecznie trzeba wydać dosłownie całą sumę pieniędzy, jaką się uzyskało ze sprzedaży mieszkania. Jeżeli zostaną Wam jakiekolwiek pieniądze, trzeba zapłacić od nich podatek (razem z odsetkami, które wynoszą 8% w skali roku). Sprzedaż mieszkania z darowizny przed upływem 5 lat Co jeżeli dostałeś/aś mieszkanie w darowiźnie? O ile osoba, która daruje, np. mieszkanie nie jest obarczona dodatkowymi kosztami, to osoba, która została obdarowana, ma pewne obwarowania, co do danego mieszkania czy domu. Darowizna powinna zostać zapisana w formie aktu notarialnego oraz powinno zostać sporządzone oświadczenie nabywcy i darczyńcy. Pamiętajmy jednak, że niektóre osoby są zobowiązane do opłacenia podatku od samej darowizny (nie mylcie tego z podatkiem od sprzedaży mieszkania). Z opłacenia tego podatku są zwolnione osoby w grupie zerowej dzieci, małżonek czy rodzice. Więcej o darowiźnie przeczytacie tutaj. Wracając jednak do tematu, czy można darowane mieszkanie, dom czy grunt można od razu sprzedać bez płacenia podatku? Niestety nie. Co gorsza, będzie on dosyć wysoki, ponieważ obliczamy go od całej kwoty sprzedaży. Jak to wygląda w praktyce? Jeżeli mieszkanie zostało sprzedane za 400 000 zł, to podatek odpowiednio wynosi: 400 000 zł* 19% = 76 000 zł Kwota ta robi wrażenie, jest to niemal ¼ wartości mieszkania, dlatego bardzo często trzeba się zastanowić, czy taka transakcja jest dla nas opłacalna. Może czasami jest lepiej wynająć mieszkanie na 5 lat, a dopiero później sprzedać. Czytaj więcej artykułów z kategorii "oszczędzanie" Podatek od sprzedaży mieszkania po 5 latach Co jeżeli sprzedajemy mieszkanie po upływie 5, 10 czy 20 latach? W takiej sytuacji jesteśmy zwolnieni z opłacania podatku. Oznacza to, że wszystkie pieniądze z takiej transakcji zostają w naszej kieszeni. Inaczej to wygląda w przypadku firm czy osób, które zajmują się obrotem nieruchomości - takie przypadki należy rozpatrywać indywidualnie. Dobrym sposobem jest spotkanie z doradcą podatkowym, który doradzi najoptymalniejszy sposób sprzedaży nieruchomości. Spadek - podatek od sprzedaży mieszkania ze spadku W przypadku nieruchomości otrzymanej w spadku sprawa wygląda identycznie, jak w przypadku darowizny. Jeżeli chce się uniknąć zapłacenia podatku, należy poczekać 5 lat podatkowych od przeniesienia własności. Często sprawy spadkowe trwają dosyć długo, dlatego też sprzedaż takiego mieszkania może mocno rozciągnąć się w czasie. Jeżeli jednak sytuacja nie pozwala Wam czekać kilku lat ze sprzedażą, to musicie się liczyć z tym, że podatek będzie wynosił 19% - niemal ¼ wartości nieruchomości. Zdajemy sobie sprawę z tego, że prawo spadkowe jest dosyć skomplikowane, dlatego tutaj znajdziecie najpotrzebniejsze informacje. Jest jednak pewien sposób na uniknięcie podatku - udokumentowanie, że pieniądze ze sprzedaży mieszkania zostaną wydane na prywatne cele mieszkaniowe w ciągu 2 lat. Sprawdza się to na podstawie faktur, rachunków czy dokumentów. Jeżeli chce się skorzystać z takiej możliwości zaoszczędzenia pieniędzy, należy zgłosić do Urzędu skarbowego chęć skorzystania z ulgi mieszkaniowej. Ponadto wiele osób boi się, że wraz z mieszkaniem może odziedziczyć długi - niepotrzebnie. Od kilku lat, bo od 2015 roku cały spadek dostaje się z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że jeżeli wartość długów przewyższy wartość mieszkania, to zostaną one ściągnięte tylko do tej wartości. Prywatny budżet spadkobiercy zostanie nienaruszony. Jak wygląda sprzedaż mieszkania z kredytem przed upływem 5 lat? Zacznijmy od tego, że każdy z nas może sprzedać mieszkanie nawet jeżeli jest ono obciążone kredytem hipotecznym. Pieniądze, które zostaną przelane na poczet nowej nieruchomości, automatycznie w pierwszej kolejności spłacą zadłużenie. Pozostałe pieniądze (jeżeli takie będą) wpłyną na konto osoby sprzedającej. W ten sposób kupujący kupuje mieszkanie bez zadłużenia, a sprzedający pozbywa się kredytu hipotecznego. Procedura sprzedaży mieszkania z hipoteką i bez niej wygląda niemal identycznie. Jeżeli chodzi o wysokość podatku, to jest on nadal równy 19%, jeżeli sprzedaż jest przed upływem 5 lat. Dobra wiadomość jest jednak taka, że podatek obliczamy od dochodu, czyli kwotę sprzedaży pomniejszamy o kwotę nabycia. Co to oznacza: Przykładowo: Mieszkanie było kupione za 300 000 zł, a zostaje sprzedane za 450 000 zł po upływie 3 lat. Podatek obliczamy następująco: 450 000 zł - 300 000 zł = 150 000 zł 150 000 zł * 19% = 28 500 zł - to jest nasz podatek od sprzedaży nieruchomości. Jeżeli koniecznie musisz sprzedać mieszkanie przed upływem magicznych 5 lat, a pieniądze chcesz przeznaczyć na coś innego niż kupno nowej nieruchomości, zachęcamy do skorzystania z pomocy Szybka Gotówka. Weź pożyczkę
Dodano: Chciałam z mężem kupić dom, który był wystawiony w biurze nieruchomości. Umówiliśmy się na oględziny i pan pośrednik podsunął nam do podpisania umowę pośrednictwa, ale że nie dostaliśmy zdolności kredytowej, pośrednik żąda od nas wynagrodzenia 3% ceny zakupu nieruchomości. Jeżeli my go nie wynajęliśmy, tylko osoba sprzedająca dom, czy to jest legalne, że my mamy płacić prowizję? Bożena ODPOWIEDZ Chcesz odpowiedzieć jako ekspert? ZALOGUJ SIĘ Pani Bożeno, jeżeli podpisała Pani z nim umowę, to przecież właśnie go Pani wynajęła. Bardzo często pośrednicy dopuszczają do ofert swoich klientów tylko osoby, które również z nimi podpiszą umowę (dzielą swoją prowizję miedzy obie strony). Zatem chcąc skorzystać z oferty danego pośrednika, musi Pani także stać się jego klientem. Inaczej oferta sprzedaży nie zostałaby Pani udostępniona. Proszę więc czytać umowę, którą Pani z nim zawarła i na jakich warunkach i kiedy zobowiązała się Pani do zapłaty mu wynagrodzenia, czy, mimo że nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży, faktycznie ma prawo żądać od Pani zapłaty prowizji?
Kupić mieszkanie bez udziału pośrednika nieruchomości? Mission (prawie) impossible. Tylko czy pośrednik jest wart swojej ceny? Za i przeciwPośrednik nieruchomości to zawód jak każdy inny. Można trafić na osobę z powołaniem, która kocha tę robotę i jest gotowa na poświęcenia, albo na przeciętniaka, który odlicza czas do wyjścia z pracy. Akurat kupiłem mieszkanie z wydatną (ale przymusową) pomocą pośrednika. Na gorąco spisałem swoje wrażenia oraz najważniejsze „za” i „przeciw” korzystaniu z tego typu usług. I bardzo jestem ciekaw, co Wy myślicie o przydatności agenta nieruchomości przy kupowaniu mieszkania„Pośrednik nieruchomości? Dziękujemy”. Od takich słów zaczyna się wiele ogłoszeń. Rok temu opisaliśmy, jak „Ekipa Samcika” kupuje mieszkanie. To była przykrywka – ostatecznie nic nie kupiliśmy, ale sprawdziliśmy, czy i jakie rabaty dają deweloperzy. Ale ten rok jest inny – właśnie dopełniłem formalności związanych z zakupem mieszkania. Uprzedzając pytania: zakup był na zaspokojenie potrzeb życiowych, a nie z myślą o inwestycji. Czy ceny spadną czy wzrosną – to średnio mnie interesuje, przynajmniej przez kilka najbliższych również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Każdy kto przechodził przez procedurę zakupu mieszkania, wie jaka to orka. Z najnowszego badania firmy EY wynika, że tylko 14% kredytobiorców hipotecznych nie spotkało się z żadnym problemem podczas starania się o finansowanie nieruchomości. Mogę się tylko pod tym podpisać. Nie było miesiące spędziłem na poznawaniu osobowości pośredników nieruchomości. Jak kupować mieszkanie? Na własną rękę czy z pośrednikiem? A może to los za nas i tak zdecyduje?Czytaj też: Nadchodzi przesilenie na rynku nieruchomości? Oto pięć patologii, które się w ostatnim czasie na nim pojawiły. Czy zostaną na dłużej?Pośrednik nieruchomości: wygoda dla sprzedającego?Z punktu widzenia właściciela mieszkania, który je sprzedaje, porządny pośrednik niesie sporo wygód. Nie trzeba stawiać się na każde „okazanie” mieszkania (o ile sprzedaje się „pustostan”), agencja nieruchomości dba o dobrej jakości zdjęcia, ekspozycję ogłoszenia na portalach ogłoszeniowych, no i oczywiście też o treść samej oferty. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam, będąc po drugiej stronie lustra, czyli w roli że profesjonaliści wiedzą, co się sprzedaje, na co kupujący zwracają uwagę i jakie treści w ogłoszeniu wybić, a jakie przemilczeć. Według danych portalu Morizon sprzedanie mieszkania na rynku wtórnym zajmuje średnio 3-6 miesięcy. Domu – nawet 9 miesięcy. Jeśli ktoś nie chce się „bujać” pół roku z kupującymi, mieszka w innym mieście niż wystawione na sprzedaż mieszanie, to w zasadzie nie ma wyjścia i musi zdać się na pośrednika. Mieszkanie może znaleźć klienta po 2 miesiącach od wystawienia, ale następne dwa miesiące trwa załatwiania moim przypadku od wyboru mieszkania do przekazania kluczy minęły prawie 4 miesiące. Długo. Ale to dlatego, że właściciel przez 20 ostatnich lat nie znalazł czasu, żeby zrobić porządek w księgach wieczystych, a miejscy urzędnicy, którzy mieli dostarczyć komplet zaświadczeń potrzebnych do finalizacji transakcji, ruszali się jak muchy w też: Stopy procentowe idą w górę, a indeks cen akcji deweloperów… ostro w dół. Czy to zapowiedź spadku cen nieruchomości? Jak to bywało w przeszłości?Rynek w Polsce jest tak skonstruowany, że jeśli na wstępie chcielibyśmy pominąć pośredników, to na kilkanaście wybranych przez nas mieszkań w danej lokalizacji, zostałoby nam do oglądania co najwyżej jedno. Zerknąłem na dane Otodom – liczba ofert prywatnych wynosi ok. 7300. Liczba ofert od biur nieruchomości – prawie 86 też: WIBOR w górę, zdolność kredytowa w dół. O ile mniej można pożyczyć na mieszkanie? Dwa mocne zwiastuny końca boomu na rynku nieruchomościPośrednik jak konsjerż: może zapracować na swoje wynagrodzenieA czy pośrednik nieruchomości jest wart swej ceny z punktu widzenia kupującego? Statystycznie większość osób kupi jedno mieszkanie w życiu. Nie dość, że jest to największe i najtrudniejsze zobowiązanie finansowe, to same formalności naszpikowane są różnymi pułapkami. Lepiej, żeby pieczę nad tym sprawował ktoś, dla kogo to nie dokumenty dotyczące swojej kondycji finansowej przygotować? Co zanieść do urzędu miasta? A co dostarczyć do banku? Które dokumenty zeskanować i wysłać notariuszowi? W zamian za prowizję dla pośrednika mamy też naszego osobistego konsjerża. Przypomni o tym, co nam może umknąć, albo o czym nie pomyśleliśmy, a jest też „świeżakom” nieruchomościowy alfabet: czy w razie, gdybyśmy nie dostali kredytu, dostaniemy zwrot zadatku? Czy klucze możemy dostać od razu po podpisaniu aktu notarialnego, bez czekania, aż bank wypłaci nasz kredyt na rachunek bankowy sprzedawcy? Czy notariusza wybiera kupujący, sprzedający, pośrednik – a może to bez różnicy? To wszystko dużo łatwiej jest negocjować, kiedy między nami a sprzedającymi jest „zderzak” w postaci odbiera dokumenty, skanuje, upomina właściciela, ponagla i pilnuje dat. Oczywiście ma w tym (spory) interes – oczami wyobraźni widzi przelew z pokaźną prowizją od wartości transakcji, więc chce na nią też: Czy nieruchomości będą nadal drożeć? Jakie mogą być najbliższe lata, a jakie dziesięciolecia? Dylematy tych, którzy chcą zainwestować w mieszkanie na wynajemPośrednik to drogi „zawodnik”. Nawet 5% prowizji. Czy to nie przesada?To nie przypadek, że wiele ogłoszeń o sprzedaży nieruchomości zaczyna się od słów „pośrednikom dziękujemy”. Sprzedający uznają, że sami sprzedadzą mieszkanie i nie będą musieli dzielić się ceną z osobami trzecimi. Zwłaszcza, że za pośrednikami ciągnie się zła sława – że są namolni, że stosują nieczyste triki (słynne karteczki zostawiana na klatce „młode małżeństwo kupi mieszkanie w tej okolicy”), że nic nie robią poza wrzuceniem ogłoszenia na portale głównie chodzi o pieniądze. Jak duże pieniądze? Kupujący za usługę pomocnika nieruchomościowego płaci z własnej kieszeni. I to mimo że sprzedający, który zdecydował się na skorzystanie z jego usług, również płaci mu wynagrodzenie. Agencje pośrednictwa stosują prowizje od 2% do 5% wartości kupowanej nieruchomości. Przeważnie mówimy o kwotach rzędu 20 000 – 30 000 zł. Plus pośrednicy kokosów nie zarabiają. Według publikowanego w styczniu 2020 r. raportu mediana miesięcznych zarobków agenta wynosi 4690 zł brutto miesięcznie. Ale – jak w życiu – są wśród agentów szare myszki i gwiazdy, które potrafią zaaranżować kilka transakcji w też: Tak pan Michał na kredyt mieszkanie remontował. Bank pyta: „A gdzie faktury?”. Klient na to: „dłubałem sam”. Czy tak wolno?Czytaj też: Kredyt mieszkaniowy bez ruszania się z fotela? Już dwa fintechy to obiecują. No, prawie. Ale czy to przełom czy tylko „nakładka” na pośrednika?Pośrednik, nieruchomości i kruczki w umowachNiektórzy pośrednicy zastrzegają sobie, że połowę swojego wynagrodzenia inkasują już po podpisaniu umowy przedwstępnej. I jest ona bezzwrotna – nawet jeśli albo my albo sprzedający rozmyśli się i finalnej umowy nie będzie (bo np. bank odmówił kredytu) i nie będzie w tym naszej winy, pieniądze przepadną. Teoretycznie pośrednik nie może pobierać pieniędzy od umowy przedwstępnej. W praktyce, to się często ciągle szczęście coraz rzadziej pojawiają się takie kwiatki jak „opłaty za prezentację” mieszkania. Sprzedający są często zobowiązani do podpisania umowy na wyłączność – czyli mogą sprzedać mieszkanie tylko za pośrednictwem jednej firmy, z którą podpisują umowę. Chodzi o to, by nie doszło do sytuacji, w której pośrednik przyprowadza klienta, a właściciel dogaduje się z kupującym za plecami pośrednika. Pośrednicy na forach przyznają – dopiero umowa na wyłączność daje klientom gwarancje rzetelnej obsługi. Do realizacji umów niewyłącznych pośrednicy przykładają się trochę takie zapisy są niedozwolone – umowę na wyłączność można podpisać, ale gdyby ktoś poszedł z nią do sądu, to zostałaby unieważniona. Ale zdarza się to bardzo rzadko (to zbyt błaha podstawa na długi proces).Powszechne jest za to podkradanie ogłoszeń – ze zdziwieniem odkryłem, że nieruchomość, której ogłoszenie powinno zostać wycofane, pojawiło się na stronie konkurencyjnego biura nieruchomości. Pośrednik wyjaśnił: „firmy podkradają sobie ogłoszenia, a kiedy dzwoni klient, mówią, że oferta jest nieaktualna, ale mają podobną, a nawet lepszą”.Nieczyste chwytyPo podpisaniu jakiejkolwiek umowy poza siedzibą firmy konsument ma 14 dni na odstąpienie od niej bez podania przyczyny. Żeby obejrzeć mieszkanie musiałem podpisać umowę. Formalności zostały dopełnione pod drzwiami mieszkania – pośrednik nie mógł otworzyć drzwi zanim nie podpiszę cyrografu. Podpisałem, mieszkanie było średnie, więc dwa dni potem chciałem umowę wypowiedzieć – żeby mieć porządek w było moje zdziwienie, gdy okazało się, że nie mogę tego zrobić. To znaczy mogę, ale… zapłacę odstępne. Bo widziałem już mieszkanie i nie mogę w związku z tym odstąpić od umowy bez konsekwencji. Odczekałem grzecznie kolejnych kilkanaście dni i zakończyłem współpracę z przekonany, że na rynku są osoby, które zarówno sprzedały, jak i kupiły samodzielnie mieszkanie, bez żadnej pomocy. I spora grupa osób, która powierzyła ten proces pośrednikowi. Napiszcie, jakie mieliście doświadczenia i czy pośrednik nieruchomości jest – Waszym zdaniem – wart pieniędzy, które zdjęcia: PixaBay/kadr z filmu „American Beauty” – bohaterka jest pośredniczką nieruchomości