Puszcza Białowieska to jeden ze światowych Rezerwatów Biosfery (od 1977 r.), znajdujący się na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO (od 1979 r.). Jest ona też Obszarem Chronionego Krajobrazu (od 1986 r.) i należy do spisu ostoi ptaków IBA (od 2010 r.). Została objęta ochroną w początkach XV wieku.
Istnieją dwa główne sposoby na wykorzystanie zdjęć z Pinterestu w biznesie, które nie tylko na podstawie prawa, ale także regulaminu platformy budzą wątpliwości: Bez zgody autora, wstawiamy zdjęcie na swój profil np. na Instagramie, oznaczamy jednak w odpowiedni sposób autora, albo wskazujemy, że zdjęcie pochodzi z platformy
To zdjęcie nie przedstawia prawdy "Cudne zdjęcie", "najpiękniejsze co może być w życiu" - komentują internauci fotografię brzucha ciężarnej kobiety, na którym zarysowuje się stopa płodu. Gdyby to była prawda, oznaczałoby to zagrożenie zdrowia płodu i matki - ale zdjęcie nie jest autentyczne.
Które zdjęcie przedstawia mężczyznę? 2017-08-26 11:42:12 Czy dla ciebie zdjęcie poniżej przedstawia płód, czy już dziecko? 2013-03-31 21:44:22 Fotozagadka: Co przedstawia to zdjęcie ? 2014-06-17 15:10:45
UNESCO doceniło Puszczę Białowieską za jej unikalny charakter – jest to las liściasty strefy umiarkowanej o charakterze pierwotnym. Na uwagę zasługuje także jego różnorodność biologiczna oraz fakt, że na jego terenie w naturalnym środowisku żyją największe europejskie ssaki, czyli żubry.
Naszkicuj obrys twarzy i wyznacz położenie oczu, nosa i pozostałych części. Poproś osobę towarzyszącą, aby opisała kolejno to, co chcesz wiedzieć. Zadawaj pytania, np. czy osoba na zdjęciu ma szerokie, czy wąskie brwi. Nie zaglądaj do zdjęcia, ale swój rysunek pokazuj na bieżąco i pytaj, co trzeba zmienić.
Jowisz. W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera. Zdjęcie Jowisza, które wzbudziło sporo emocji w sieci, zostało opublikowane 25 października na stronie głównej NASA
2023-11-08 - Odkryj należącą do użytkownika Poster Polytechnic tablicę „Regiony Polski” na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat plakat, plakat naukowy, papier fotograficzny.
PS5 Slim to mniejsza i lżejsza wersja konsoli PlayStation 5, która ma być dostępna na rynku w 2023 roku. Sony nie zapowiedziało jeszcze oficjalnie tej konsoli, ale w sieci pojawiło się już pierwsze zdjęcie urządzenia, które rzekomo przedstawia PS5 Slim. Zdjęcie to zostało opublikowane przez użytkownika Twittera o nazwie @the
Zamieszczone zdjęcie przedstawia jedną z form realizacji praw, które przysługują w Polsce A. grupom cudzoziemców. B. imigrantom ekonomicznym. C. mniejszościom narodowym. D. uchodźcom. 11.1. Napisz, jaki status prawny posiada w Polsce Amin. 11.2. Wymień dwa wspomniane w tekście prawa, które przysługują w Polsce cudzoziemcom po
TZrn. Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia. Zrobić swoje Fot. Marcin Bulanda / PressFocus W sobotę Ruch świętował pierwsze po 4 latach zwycięstwo na zapleczu ekstraklasy, pokonując na wyjeździe Chrobrego Głogów (2:0), w sobotę podejmie lidera rozgrywek, czyli Puszczę Niepołomice, ale nim to nastąpi, o symbolicznej zmierzy się z II-ligowym Zniczem w rundzie wstępnej Pucharu Polski. Czy tak napięty kalendarz powoduje, że kibice mają prawo spodziewać się w składzie wielu zmian? – Rotacje były już w poprzednim meczu, może nawet dla niektórych zaskakujące – mówi trener Jarosław Skrobacz, nawiązując do faktu, że w Głogowie posadził na ławce Łukasza Monetę i Tomasza Foszmańczyka. Więcej w „Sporcie” Strzelają aż miło Fot. Lukasz Sobala / PressFocus Raków w pierwszych meczach sezonu zdobył osiem bramek, przy czym nie stracił ani jednej. Szkoleniowiec częstochowian może być wyjątkowo zadowolony z postawy tercetu ofensywnego Ivan Lopez – Vladislavs Gutkovskis – Mateusz Wdowiak, odpowiedzialnego za pięć trafień, a trzeba pamiętać, że mogli ich mieć jeszcze więcej. Rezerwowi także dodają sporo jakości, co będzie kluczowe w najbliższych tygodniach, gdy podopieczni Marka Papszuna będą rywalizować w europejskich pucharach. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Gutkovskis. Łotysz do Rakowa dołączył w 2020 roku, tuż przed startem sezonu. Trudno było oczekiwać, by ówczesny zawodnik pierwszoligowej Termalicy miał na dłuższy czas zabezpieczyć pozycję środkowego napastnika. Nieraz jego gra przyprawiała kibiców o nowe pasma siwych włosów lub też były one sukcesywnie wyszarpywane z głowy przez rażącą nieskuteczność Łotysza. Więcej w „Sporcie” Czy to chwilowe? Fot. Lukasz Sobala / PressFocus Mam nadzieję, że to chwilowe i wszyscy wrócą na stadion – tak Marcin Krupa, prezydent Katowic, odpowiada na pytanie „Sportu” o bojkot kibiców GKS-u Katowice, ogłoszony przed tygodniem, którego konsekwencją był pusty niemalże „Blaszok” na niedzielnym meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (3:3). – W niedzielę na stadionie było ponad 1000 kibiców. Z tego, co słyszałem, atmosfera była bardzo fajna, może było nawet nieco bardziej kulturalne kibicowanie. Fajnie, że tak się dzieje. Myślę, że każdy chciałby uczestniczyć w takich wydarzeniach sportowych naszego katowickiego klubu. Nie każdemu odpowiada uczestnictwo w niejednokrotnie kibolskich zachowaniach, wulgarnych, odstraszających ludzi, którzy chcą normalnie przyjść całą rodziną, z dziećmi, by zobaczyć wydarzenie sportowe – mówi prezydent Krupa. Urząd Miasta już w ubiegłym tygodniu oświadczył na naszych łamach, jakie ma stanowisko względem bojkotu, nawiązując do zadymy w kwietniowym spotkaniu z Widzewem, która skutkowała tym, że kolejne cztery mecze rozegrane zostały przy zamkniętym stadionie (kara od PZPN i wojewody). Więcej w „Sporcie” Jeszcze we wtorkowym wydaniu „Sportu”: Konia z rzędem temu, kto przewidział, że po dwóch kolejkach bieżącego sezonu z góry na wszystkich konkurentów będzie spoglądała Wisła PłockCieszę się, że GKS wreszcie posiada pewną stabilizację, zarówno w zarządzie, jak i poszczególnych sekcjach sportowych – mówi Marcin Krupa, prezydent KatowicPo dwóch kolejkach rozgrywek I ligi drużyna GKS-u Tychy ma na swoim koncie jeden punkt. Teraz przełykają gorycz porażki z ŁKS-em ŁódźW Sosnowcu szanują punkt wywalczony w Gdyni, ale żałują czerwonej kartki, dla Maksymiliana Rozwandowicza. Zagłębie chciało na stadionie Arki do końca meczu walczyć o pełną pulęPo dosyć szczęśliwym zwycięstwie z Wisłą Puławy w kolejnej potyczce ligowej, tym razem na własnym boisku, z Górnikiem Polkowice piłkarze i kibice GKS-u Jastrzębie liczyli na powiększenie dorobku punktowegoBroendby IF przegrało na swoim boisku w lidze duńskiej 1:3. Szczęśliwy sukces Rapidu Wiedeń w ligowej premierze w AustriiNajbliższy sezon Ligi Mistrzów będzie szóstym z rzędu bez udziału „Kanonierów”. Za rok coś podobnego ma się nie powtórzyć, dlatego klub sporo wydajeRywalizacja 16 kobiecych reprezentacji na mistrzostwach Europy dobiega końca. W grze pozostały już tylko 4 najlepsze drużyny – Anglia (gospodarz), Szwecja, Niemcy oraz FrancjaBiałek zostaje. – Mamy zdecydowanie za duży skład – narzeka trener Wolfsburga Niko Kovac, który jednak nie ma zamiaru pozbywać się z niego polskiego napastnikaPrzed Ligą Narodów niewiele się mówiło o szansach biało-czerwonych, a to z prostej przyczyny, że zaczynaliśmy w dość eksperymentalnym składzie Foto główne: PressFocus
6 spornych faktów na temat wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej "Wyrok wobec Puszczy"; "Wycinka w parku narodowym"; "Nie zabijajcie lasów" - tak prasa określała plany walki z kornikiem w Puszczy Białowieskiej. Zestawiamy argumenty Lasów Państwowych i Greenpeace'u, który najgłośniej protestuje przeciwko planom LP. | Foto: Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta Polityka PiS i PO odnośnie Puszczy Białowieskiej Obecny szef resortu środowiska Jan Szyszko przekonywał już w 2014 roku, że w Puszczy powinno się wycinać nawet do 200 tysięcy m3 drzew. Spotykał się wówczas z ostrą krytyką Greenpeace'u. Warto jednak zaznaczyć, że apel o zwiększenie limitu wyszedł od leśników, którzy podlegają Lasom Państwowym. Już w 2012 roku alarmowali oni o potrzebie zwiększenia limitu w planie urządzenia lasu (obejmującego okres 10 lat, 2012-2021). Aneks ten powstał jakiś czas później, a został zaakceptowany w 2016 roku minister środowiska rządu PiS Jan Szyszko. Wcześniej jednak, w 2010 roku, ówczesny minister środowiska w rządzie Donalda Tuska Andrzej Kraszewski wydał decyzję o wstrzymaniu "wycinki". Zrobił to pod naciskiem Greenpeace, które protestowało pod siedzibą resortu. Późniejszy minister Marcin Korolec kontynuował tę politykę. W efekcie, według Lasów Państwowych, nie wycinano tyle chorych i martwych drzew, ile trzeba było, by chronić Puszczę przed kornikiem. Według nowego planu limit na całe 10 lat miałby zostać powiększony z obecnych 60 tys. m3 do 188 tys. m3. Warto przy tym podkreślić, że spora jego część już została wykorzystana. Plan ten nie obejmuje w żaden sposób Białowieskiego Parku Narodowego - parki są bowiem zarządzane nie przez Lasy Państwowe, a oddzielne jednostki podległe ministrowi środowiska. Nie dotyczy również ścisłych rezerwatów przyrody, nawet jeśli nie leżą one w parku narodowym. W związku z planami Lasów Państwowych, zaakceptowanymi przez Szyszkę, powstało sporo szumu - zestawiamy sporne fakty i argumenty obu stron. 1. Czy nie ma innej metody walki z kornikiem? Lasy Państwowe wskazują tutaj dwa argumenty: po pierwsze, nie ma innego sposobu walki z kornikiem. Ze względu na europejski program ochrony przyrody Natura 2000, na większości terenów Puszczy nie wolno używać środków chemicznych. Pozostaje tylko pozbywanie się drzew martwych i zarażonych, by szkodnik się nie rozprzestrzeniał. Dodatkowo, jak mówi BI Polska Krzysztof Trębski z Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, drzew nie wycina się ciężkim sprzętem, bo często są to pojedyncze drzewa. Wymaga to sporej ostrożności, nie ma mowy o masowym ścinaniu całych drzewostanów. Martwy świerk zarażony kornikiem | Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta Greenpeace odpowiada, że "przede wszystkim należy sobie odpowiedzieć, czy w Puszczy w ogóle potrzebna jest walka z kornikiem”. Według danych Lasów Państwowych gradacja kornika ma największą dynamikę tam, gdzie się z nim walczy (młode drzewostany), a zanika w rezerwatach, gdzie drzew się nie wycina. Wynika to z tego, że kornik jest naturalnym elementem ekosystemu puszczy – z jednej strony reguluje liczebność świerka, z drugiej – jest pożywieniem dla wielu puszczańskich gatunków. Tam, gdzie tnie się drewno, nie przyleci dzięcioł trójpalczasty, który doskonale z kornikiem daje sobie radę, więc walka z kornikiem przynosi więcej szkody niż pożytku. Z podniesionego limitu wykorzystano na razie jedną trzecią. To oznacza, że Nadleśnictwo Białowieża może wyciąć jeszcze całkiem niemałą część Puszczy, co byłoby szkodliwe dla naturalnych procesów, które w niej zachodzą. Temu sprzeciwia się Greenpeace. 2. Czy Puszcza nie odnowi się sama, bez ingerencji człowieka? Greenpeace uważa, że naturę powinno zostawić się do samodzielnej regulacji. Wyrosną przecież nowe drzewa, które zastąpią stare. Przyroda sama się odbuduje. Pozostaje jednak pytanie, w jaki sposób natura się odnowi. Zdaniem Lasów Państwowych, Puszcza Białowieska pozostawiona sama sobie zatraciłaby swoją różnorodność. Dotyczy to zarówno roślin, jak i zwierząt. Lasy powołują się przy tym na pracę dr Rafała Palucha, inżyniera leśnictwa z Europejskiego Centrum Lasów Naturalnych. Naukowiec stwierdza że w Puszczy dominują "tendencje ochrony (przyrody - przyp. red.) biernej, zarysowując się bardzo wyraźnie od kilkunastu lat". Zaznacza przy tym, że ochrona bierna może "prowadzić do niezrealizowania celów ochrony". Jego zdaniem następuje "znacząca redukcja lub całkowite wycofanie sosny i świerka oraz jednoczesna wyraźna ekspansja grabu". Tych samych argumentów używają Lasy Państwowe. "Następuje monotypizacja, redukcja lub zanik niektórych siedlisk i spadek różnorodności biologicznej" - podkreśla w swojej pracy dr Paluch. Wskazuje przy tym, że "umiarkowana i zróżnicowana ingerencja człowieka sprzyja zwiększaniu się różnorodności biologicznej (...)". Lasy Państwowe podkreślają przy tym, że już w tej chwili znika 0,6 gatunku roślin rocznie, a w ciągu ostatnich 50 lat zniknęło ich ok. 30. Z kolei dr Paluch w swojej pracy wskazuje, iż w ciągu 30 lat na terenie Nadleśnictwa Białowieża zniknęły wszystkie stanowiska rzadkich roślin chronionych w ramach programu Natura 2000. Greenpeace odpowiada, że różnorodność to kwestia nie tylko liczby gatunków na danym terenie: Puszcza to stary, wielogatunkowy, wielowarstwowy i wielopokoleniowy las. Cięcia w Puszczy zawsze będą się wiązać z wprowadzeniem lasu znacznie bardziej uproszczonego, czyli mniej różnorodnego biologicznie. Być może pojawią się tam nowe gatunki, ale będą to gatunki obce puszczańskiemu charakterowi i takie, których utrzymanie będzie się wiązało z koniecznością nieustannej interwencji człowieka. Ponadto warto zwrócić uwagę, że grab jest gatunkiem podstawowym dla grądu subkontynentalnego – chronionego siedliska, najczęstszego w Puszczy Białowieskiej. Jego obecność jest więc całkowicie naturalna. Inaczej niż nadreprezentacja świerka, którego masowo sadzono w XX wieku. Zanikanie świerka jest więc powrotem do puszczańskiego charakteru, a nie jakimś zagrożeniem dla Puszczy. Zdania o większej wartości świerka nad grabem są z resztą dowodem na traktowanie Puszczy jako zasobu drewna. Z punktu widzenia przyrody grab jest doskonałym drzewem, pełnym jedzenia i doskonałych miejsc na dziuple i gniazda. Tylko dla człowieka grab jest „chwastem”, gdyż jest drzewem trudnym w obróbce. Pytanie, kto powinien decydować o składzie gatunkowym Puszczy – ludzie czy przyroda. 3. Jak szybko mnożą się korniki w Puszczy Białowieskiej Rozprzestrzenianie się kornika w okresie 3 miesięcy | Lasy Państwowe / materiały prasowe Obszar zielony to ten zarażony przez korniki. Jak widać, raptem w ciągu 3-4 miesięcy rozmnożyły się one praktycznie na cały teren ujęty na zdjęciu. Co więcej, jak dowiadujemy się w Lasach Państwowych, zazwyczaj korniki mnożą się 2-4 razy do roku, a w 2015 roku ze względu na wyższe temperatury w lecie było to 5 razy. Powyższe zdjęcia satelitarne pochodzą z pierwszych badań tego typu nad Puszczą Białowieską, prowadzonych przez dr. Krzysztofa Stereńczaka. 4. To największa gradacja kornika w ostatnich 20 latach Szybkie rozmnażanie kornika w połączeniu z decyzjami o ograniczaniu limitu "wycinki" sprawiły, że - jak twierdzą Lasy Państwowe - jest to największa gradacja kornika od lat 20 XX wieku. Liczby widać na poniższym wykresie: Trwa największa gradacja kornika od 20 lat | materiały prasowe W odpowiedzi na te argumenty Greenpeace twierdzi, że "człowiek, by powstrzymać gradację, musiałby usunąć z lasu co najmniej 80 proc. zaatakowanych drzew przed wyrojeniem się larw". - A to w Puszczy jest niemożliwe (ani w parku narodowym ani w rezerwatach cięć sanitarnych być nie może), więc ludzka ingerencja jest tu zupełnie bezpodstawna - podkreśla Greenpeace. Gradacja kornika jest procesem, który w największym stopniu powstrzymują zjawiska naturalne, takie jak aktywność antagonistów kornika oraz przede wszystkim – czynniki atmosferyczne. 5. Ludziom zagraża 214 tys. m3 zarażonych drzew Drzewa przy drogach i szlakach komunikacyjnych dla pieszych zagrażają przede wszystkim ludziom. Martwe drzewo może złamać się w każdej chwili. Martwe drzewa przy drodze w Puszczy Białowieskiej | Lasy Państwowe / materiały prasowe Przypomnijmy, że po zwiększeniu limitu przez ministra Szyszko leśnicy mieliby wyciąć łącznie ok. 180 tys. m3 drzew do 2021 roku, a więc nawet nie tyle, ile powinno się ich usunąć tylko przy drogach. Dodajmy do tego, że większość tego limitu została już wykorzystana, a w poprzednim planie (na lata 2001-2012) limit wynosił... 330 tysięcy m3. Obecnie z 52 tys. hektarów drzewostanów aż 4 tys. ha to tereny z martwymi drzewostanami. Greenpeace Polska w swojej odpowiedzi mówi jasno: - Nie protestujemy przeciwko cięciu drzew zagrażających bezpieczeństwu przy szlakach. Tego typu działania odbywają się również na terenie parku narodowego. GP nie odniosło się jednak do faktu, że przy samych drogach jest aż 214 tys. m3 drzew. 6. Czy ktoś zarobi na drewnie z Puszczy Białowieskiej? W opinii ministra środowiska do aneksu nazwano to "pozyskaniem drewna". Nazwa ta nie brzmi najlepiej, ale zgodnie z przepisami ścięte drzewa martwe są zostawiane na miejscu. Jedynie drzewa chore są wywożone, ale jak mówi w rozmowie z Business Insider Polska Krzysztof Trębski z Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, takie drewno nadaje się jedynie na opał, do tartaków bądź na palety. Na pewno nie da się z niego robić mebli. - Drewno to jest później sprzedawane na publicznych aukcjach organizowanych przez Lasy Państwowe. Leśnicy nie sprzedają go na własną rękę - podkreśla Trębski. LP jako takie nie dokonują też wycinki - wykonawcę takiej operacji wyłania się w jawnym przetargu. Jak zaznacza nasz rozmówca, dokumenty dotyczące całego procesu dostępne są w internecie. Greenpeace Polska przypomina, że nigdy nie sugerował, by motywacje Lasów Państwowych były ekonomiczne. Organizacja wskazuje przy tym, że to minister Jan Szyszko w swoich wypowiedziach mówił o Puszczy jako zasobie ekonomicznym. Walka nie tylko w Polsce Wojnę z kornikami toczą także inne kraje. Białoruś w swojej części Puszczy Białowieskiej, Czesi w Górach Opawskich. Na granicy Czech i Niemiec nastąpiła jedna z najsłynniejszych gradacji kornika - w lasach bawarskich (Szumawie). W USA w 2009 roku o korniku pisał "New York Times". Naukowcy określali to wtedy "fenomenem na skalę kontynentu", gdyż zarażonych kornikiem było wtedy niemal 2,5 mln hektarów lasów. Lasy Państwowe przypominają jednak, że trudno te przypadki porównywać z Puszczą Białowieską, bo jest ona wyjątkowym przypadkiem i tym bardziej należy aktywnie dbać o las. Jest ona bowiem "wysepką" takiego lasu i pewne gatunki, jeśli zginą, nie będą miały jak do niej wrócić. Greenpeace z kolei twierdzi, że jeśli tę wyjątkowość chcemy zachować, "nie możemy zakłócać naturalnych procesów, które sprawdziły się doskonale w ciągu ostatnich 9000 lat".
Puszcza i dżungla Od dziesiątej do piętnastej w dżungli następowały tzw. „białe godziny”, podczas których należało się ukryć pod skalistym wąwozem porośniętym krzakami i drzewami. Wszystko to z powodu prażącego w tym czasie niemiłosiernie słońca - nawet zwierzęta chowały się w najgłębsze gąszcze, ptaki przestawały śpiewać - cała natura milkła. Dni w dżungli były upalne, noce zaś chłodne i czarne. Obfite deszcze padały w czasie wiosennej pory dżdżystej (massika), po czym słońce rozświetlało roślinność podzwrotnikowego lasu: „Ziemia tu była wilgotna i miękka, zarośnięta ciemnozielonawą trawą, mchami i paprocią. Gdzieniegdzie leżały stare, spróchniałe pnie, pokryte, jakby kobiercem, prześlicznymi storczykami o pstrych, podobnych do motyli kwiatach, z również pstrym dzbankiem w środku korony. Gdzie dochodziło słońce, tam ziemia złociła się od innych dziwnych storczyków, drobnych i żółtych, w których dwa płatki kwiatu wznosząc się po bokach płatka trzeciego czyniły podobieństwo do głowy zwierzątka o dużych, ostro zakończonych uszach. W niektórych miejscach las podszyty był krzakami dzikiego jaśminu, upiętymi w girlandy z cienkich pnączów kwitnących różowo. Płytkie parowy i wgłębienia porastały paprocie zbite w jeden nieprzenikniony gąszcz: to niskie i rozłożyste, to wysokie, z pniami poobwijanymi jakby kądzielą, sięgające aż do pierwszych konarów drzew i rozpostarte pod nimi w delikatną, zieloną koronkę. W głębi nie było jednolitych drzew: daktylowce, rafie, palmy wachlarzowe, sykomory, chlebowce, euforbie, olbrzymie odmiany senecjonów, akacji, drzewa o liścieniu ciemnym i lśniącym, i jasnym lub czerwonym jak krew, rosły obok siebie, pień przy pniu, splątane gałęziami, z których strzelały kwiaty żółte i purpurowe, podobne do świeczników. W niektórych odstępach nie było wcale widać drzew, gdyż od ziemi aż do wierzchołków pokrywały je pnącze przerzucając się z pnia na pień, tworząc jakby wielkie litery: W i M, zwieszając się na kształt festonów, firanek i całych kotar. Liany kauczukowe dusiły wprost w tysiącznych wężowych skrętach drzewa i zmieniały je w piramidy zasypane białym kwieciem jak śniegiem. Naokół większych lianów obwijały się mniejsze i gmatwanina stawała się tak niesłychana, że przetwarzała się nieomal w ścianę, przez którą ani człowiek, ani zwierz nie zdołałby się przedrzeć. Miejscami tylko, gdzie przedzierały się słonie, których sile nic nie potrafi się oprzeć, były powybijane w gąszczu jakby głębokie i kręte korytarze”. strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij